4.12.2014

Miesięczna aktualizacja włosów: październik i listopad


 Przede wszystkim, przepraszam za kompletny brak wpisów, ale ostatnie 2 miesiące to nic innego jak nauka,nauka,nauka. Tym razem mam dla Was aktualizację włosów aż z 2miesięcy :)

Ale do rzeczy...


Cały październik i mniej więcej połowę listopada miałam wolną od problem wypadania włosów.
Jako, że nie miałam czasu zrobił aktualizacji za październik to tylko dodam, że pozbyłam się 7cm włosów. Ostatnie 2 miesiące to skrupulatne używanie Darsonvalu i ziołowych ampułek.

Stosowałam tylko te produkty:

1.                     2.
        ampułki ziołowe z BioPharm                                   Darsonval (w połączeniu z ampułkami )                                                       
3.                                  4. 
       maska BioVax, wersja z olejkami  (nakładałam przed myciem)            tabletki Triphala     
  
5.   
        własny mix ziółek, zamiast wcierki,  papka na skalp, nakładałam przed myciem  (przepis
        niebawme)
6.    7. źródło: lawendowaszafa.pl
      maska i szampon z szungitem


Aktualnie moje włosy wygladają tak :

                                      

Na zdjęciu wyglądają na bardziej rudawe niż są w rzeczywistości. Po ściąciu w październiku nie ma prawie śladu. Niestety mój przerzedzony kucyk pomimo dużej ilości baby-hair się jeszcze nie zregenerował i chyba szybko to nie nastąpi....

OTÓŻ


Źle się zaczęło dziać ok. 2-3tyg. temu. Włosy zaczęły lecieć jak kiedyś, czyli +/-100 tylko przy czesaniu, min. 20 przy przejechaniu dłońmi po włosach. A to wszystko pomimo ampułek, maseczek i Darsonvalu.
Jako że wypadające włosy wprawiają mnie w niemalże stan depresyjny, postanowiłam pokusić się
o zakup tabletek Priorin, które w włoso-blogo-sferze są wysławiane niczym święty Gral.

Osobna recenzja Priorinu też się pojawi, ale teraz tak w skrócie. Już po tygodniu łykania wypadanie się zmniejszyło, ale niestety nie na długo. Nie mam bladego pojęcia co się z moimi włosami dzieje, ale ponownie obserwuje nieco wzmożone wypadanie. PROŚBA DO WAS - czy znacie jakiś dobry sposób/ lek/ cokolwiek co działa na wypadające włosy?

Planuję zapisać się na albo mezoterapię igłową skóry głowy albo zacząć od laseroterapii 
(ktoś może polecić jeden bądź drugi zabieg?)


PODSUMOWANIE: 
Niestety maluje się w szarościach. Wszystko co udało mi się zrobić przez te 1,5 miesiąca, trafił szlag. Wszystko przez to wypadanie... :(



3 komentarze :

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger... .linkwithin_posts a div div { border: 1px dashed #000 !important; } .linkwithin_posts a div div:last-child { border: 0 none !important; }