Masło shea marki ISANA o cudownym kakaowym zapachu,czyli moja alternatywa na olejowanie włosów.
Swego czasu moje włosy bardzo znielubiły oleje. Musiałam przestać olejować włosy na całej długości czy też pozostawiać je w takim stanie na noc, ponieważ kończyło się to zwiększonym wypadaniem włosów. Postanowiłam znaleźć coś o podobnym, nawilżającym działaniu, lecz innej, lżejszej konsystencji. Dzięki TEMU blogowi w moje ręce wpadło masło Isany
Opakowanie i aplikacja
Opakowanie jest poręczne, a aplikacja dziecinnie prosta. Lubię ten krem, ponieważ po olejowaniu włosów na rękach zostaje nam tłusta warstwa, którą nie zawsze jest gdzie wetrzeć, a tu resztki można wykorzystać jako krem do rąk. Podoba mi się też, że masło to bardzo szybko się wchłania.
Skład
Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin.
Na zielono zaznaczone zostały substancje nawilżające, a wśród nich olej kokosowy, masko kakaowe, shea, substancje nawilżające, panthenol, a wszystko pod postacią pięknie pachnącego masełka.
Działanie
Oprócz świetnego nawilżania skóry, równie dobrze nawilża włosy. Dzięki konsystencji łatwo się nakłada na włosy, szybko wsiąka i nie pozostawia takiej tłustawej warstwy jak po olejowaniu, także można iść spać bez obawy o poduszkę. Kolejny pozytyw - proste spłukiwanie, nawet przy użyciu tylko odżywki, świetna sprawa, ponieważ wiem, że są osoby, które mają trudności ze zmyciem oleju, a tu nic takiego nie występuje! Natomiast po spłukaniu pozostawia na włosach delikatną kakaową woń.
Cena
ok. 10zł za 500ml
Mam już kupiony, czeka na pierwsze kremowanie, a póki co cały czas go wącham bo zapach jest super :)
OdpowiedzUsuńu mnie samo to masło niestety ale nie nawilżało włosów, a tylko usztywniało. Za to gdy dodawałam do niego łyżeczkę olejku kokosowego to nie dośćże zapach na włosach było bardziej intensywny po zmyciu, to włosy pięknie błyszczały:)))
OdpowiedzUsuńKilka razy kremowałam nim włosy, ale wolę zwykłe olejowanie.
OdpowiedzUsuńZapach i działanie jest cudowne no i ta cena :) !
OdpowiedzUsuńto nie nazywa się "olejowanie" tylko "kremowanie" :P
OdpowiedzUsuńOoo fajny post, wyleciało mi z głowy kremowanie włosów, a kiedyś to robiłam! Chyba sobie kupię ten krem, moim włosom trzeba ratunku!
OdpowiedzUsuń