Od producenta
"Ekstrakt z korzenia łopianu, zawieszony w lekkim olejku roślinnym, wzmacnia cebulki, łagodzi wypadanie włosów i pobudza wzrost nowych. Balsam nawilża skórę głowy, wspomaga walkę z łysieniem. Proteiny kiełków pszenicy i witamina E odżywiają skórę głowy i mieszki włosowe."
Brzmi zachęcająco, prawda?
Skład
Zacznę od składu INCI: Aqua, Cetearyl Alcohol (środek zmiękczający), Dipalmitoilethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Ceteareth-20 (funkcja emulgująca), Cetrimonium Chloride (funkcja konserwująca), Amodimethicone (odżywia skórę), Trideceth-12 (funkcja pieniąca), Burdock Oil (olej łopianowy), Guar Hydroxypropyl Trimonium Chloride, Hydrolyzed Wheat Protein(odżywia skórę), Tocopheryl Acetate (przeciwutleniacz), Parfum (zapach), Phenoxyethanol (funkcja koloryzująca), Methylparaben (funkcja konserwująca), Disodium EDTA, Ethylparaben (funkcja konserwująca), Propylparaben (funkcja konserwująca), Butylparaben, Isobutylparaben, Citric Acid
Skład nie powala, mało naturalnych ekstraktów, plusem jest, że to produkt bez SLS, SLES (jak zapewnia producent)
Aplikacja
Balsam jest dosyć rzadki, powiedzialabym, że nawet wodnisty, przez co jest mało wydajny.
W zalecaniu producenta nakładamy do na 5-10min, nakładałam go na podobny czas, jednakże wzbogacałam np. spiruliną.
Działanie
Włosy ładnie po nim pachną, ale to nie jest przecież jego zastosowanie. W moim przypadku nie zauważyłam żadnej poprawy jeżeli chodzi o wypadanie, włosy jedynie łatwiej się rozczesywały i były gładsze. Jest to dobry produkt jako baza pod DIY maski/kompresy.
Cena
Na szczęście produkt jest tani, ok. 7zł za 300ml
Szkoda ze mało zadziałał:/
OdpowiedzUsuń----------
blond-pielegnacja.blogspot.com
też żałuję, ale po sklepowych produktach już nie oczekuję zbyt wiele :)
OdpowiedzUsuńMam i używam po myciu jedynie na skórę głowy. ;] Ja też nie zauważyłam u siebie jakiegoś wpływu na wypadanie.
OdpowiedzUsuńna szczęście jest tani, więc nie ma poczucia wyrzuconych pieniążków w błoto :)
Usuń