Na pierwszy ogień aktualizacja włosów, ponieważ udało mi się odkryć świętego grala w kwestii wypadania włosów i żadne stresy przed egzaminem, żadne zimno na dworze nie sprawiło, aby włosy jakoś nadmiernie wypadały, mało tego! wypadanie jest ograniczone do minimum (dawno tak dobrze nie było!) oraz pojawiło się dużo nowych włosków.
Moje włosy prezentują się jak na zdjęciu powyżej. Jeszcze w grudniu wyglądały tak + "podziwiajcie" mój malutki i cieniutki kucyczek (6,5-7cm):
Zostały przycięte o kilka centymetrów, ale już wszystko odrosło i delikatnie przyciemnione farbą Color&Soin, ale jak widać nie ma większej różnicy. Niestety albo i stety farby nienajlepiej trzymają się moich włosów, po prostu kolor nie chwyta.
PIELĘGNACJA:
W dalszym ciągu używam Darsonvala, w okresie zimowo-czapkowym każde pobudzanie krążenia się u mnie przydaje. Dodatkowo obowiązkowo czapka, a także spinanie włosów w różnego rodzaku koczki, żeby oszczędzić końcówki.
W tym miesiącu używałam:
moja ulubiona maska na zimę z Garniera, pięknie pachnie, nawilża i super wygładza włosy

szampon wzmacniający włosy, aby były jak "końska grzywa", skuteczny i tani

maska z papryką chilli (moja ma inne opakowanie), rozgrzewa skalp, dodaję ją do pudru brahmi i olejku laurowego

dodatkowo od czasu do czasu nakładam stały zestaw ziół w ramach okładu na skalp
I to by było na tyle. Jak widzicie nie jest tych produktów zbyt dużo, ale za to wszystkie sprawdzają się na 100% :).
PIELĘGNACJA:
W dalszym ciągu używam Darsonvala, w okresie zimowo-czapkowym każde pobudzanie krążenia się u mnie przydaje. Dodatkowo obowiązkowo czapka, a także spinanie włosów w różnego rodzaku koczki, żeby oszczędzić końcówki.
W tym miesiącu używałam:
moja ulubiona maska na zimę z Garniera, pięknie pachnie, nawilża i super wygładza włosy
szampon wzmacniający włosy, aby były jak "końska grzywa", skuteczny i tani
maska z papryką chilli (moja ma inne opakowanie), rozgrzewa skalp, dodaję ją do pudru brahmi i olejku laurowego
dodatkowo od czasu do czasu nakładam stały zestaw ziół w ramach okładu na skalp
I to by było na tyle. Jak widzicie nie jest tych produktów zbyt dużo, ale za to wszystkie sprawdzają się na 100% :).
Marzy mi się taka długość włosów jak u ciebie. Odżywkę Garniera uwielbiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :3
OdpowiedzUsuńSuper <3 dodaje blog do zakładek i czekam na następny post. Może coś o włosach na wiosnę?
OdpowiedzUsuń